poniedziałek, 11 listopada 2013

PART 4 :***

************oczami Emmy

Jak odrobilam lekcje siedzialam w swoim pokoju i nie wiem czemu, ale myslalam o Thomasie.... Czemu on do mnie podszedl? Ja mam na czole napisane "Pomozcie" ???? W ogole nie wiem co jest z ta calaa Jenny, wydaje sie normalna... Przynajmniej nie ma tyle tapety co one...  Szczerze, nie bardzo podoba mi sie ta cala Miley i Dayana, jakies takie dziwne...A wracajac do Thomas'a wydaje sie mily i nie taki dziecinny jak inni chlopaki ( z tego co zaobserwowalam). Postanowilam pograc troche na wiolonczeli. Jak na niej gram zawsze sie odprezam- to moja pasja. O 23 poszlam spac. Z rana ubralam sie w to:
Popatrzalam w okno.... Byla juz jesien... najsmutniejsza pora roku, a za razem pora zakochanych....
Po sniadaniu wyszlam do szkoly.  zdazylam wyjsc na droge obok mojego domu i podbiegl do mnie Thomas. - Hej! - powiedzial zdyszany. - Czesc, z kad wiesz gdzie ja mieszkam? - bylam nieco zdziwiona. - Mieszkam w tym domu obok Ciebie - odrzekl. Dalej szlismy w milczeniu. Dochodzilismy do szkoly, a w objecia Thomas'a rzucila sie Miley.. - Hej Tom! Steskniles sie? - powiedziala potrzasajac oczami. Thomas widocznie byl w szoku. Ja przyspieszylam tempo. Nie chcialam patrec na to przedstawienie.
*******************Oczami Thomas'a**************************
Kurde, czy Miley zawsze musi wszytsko psuc? Tyle razy jej mowilem zeby dala mi spokoj. Emma napewno teraz mysli ze Miley to moja dziewczyna, a wcale tak nie jest i nigdy nie bedzie. Za to Emma, hmm...
*******************Oczami Miley*******************
Co ona sobie mysli? jest u nas drugi dzien w szkole, a juz do szkoly przychodzi z Thomasem... Chyba pomylila adres.
Oczami Dayan'y******************************
O Boze, Miley znowu odwala. Czasami maam jej dosc. Ona nie podoba sie Thomas'owi, jemu podoba sie Emma...Ja po nim widze... w koncu znam go 16 lat... 
***********************************************************
Podeszlam do Jenny. Postanowilam sie zapoznac.
Oczami Jenny*********************************************
Wyszlam dzis do szkoly wczesniej, wiec bylam pierwsza. Przez okno widzialam Emme z Thomas'a i jak Miley znowu odwala cyrk. Ona jest nie do zniesienia.
Po tym Emma przybiegla do szkoly i podeszla do mnie.
Ona: Hej, pomyslalam ze skoro bedziemy uczyc sie w jednej klasie to dobrze byloby sie zapoznac.
Ja: Hej, tez o tym myslalam. Jestem Jenny. Jenny Amston.
Ona : Milo mi, czy mi sie zdaje czy wszystkie dziewczyna sa przeciw ciebie?
Jakie wgl pytania- pomyslalam
Ja: Chyba tak, ale to tylko z powodu Miley. Ty przyszlas na miejsce mojej BFF, ja tez nie lubialy, a to tylko z powodu Miley.
Ona: A, wiec nie tylko ja mysle ze Miley nie jest mila.t?
Ja: Tak... A co sie stalo ze tak bieglas?
Ona: Nic... Ruch to zdrowie ;)
I zadzwonil dzwonek. Jednak ta Emma nie jest taka tragiczna. Miley zazdrosci jej urody i tego ze Thomas sie ja zainteresowal.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz