czwartek, 7 listopada 2013
Part 7 :3
Bylam przestraszona. Byla 6:09. Myslalam.... Byl to jakis znak? Musze jak najpredzej zadzwonic do Uli. Zadzwonilam... Wziela telefon taka zaspana ( Nie dziwie sie wrocilysmy do domu okolo 00:50) _ Haalo- mowila ziewajac. - jenn,spotkajmy sie za 30 min na alejce.! To waznee... - Co sie stalo ? - spytala dziwnym tonem. - Nic musimy sie zobaczyc... Jesli jestes moja przyjaciolka przyjdziesz ! I sie wylaczylam.... - zrobilam to bezmyslnnie. Poszlam do lazienki... Probowalam zmyc makijaz ale tylko go roozmazalam i nie chcial sie zmyc. Stracilam 15 minut na jego zmycie i moj efekt byl taki (zrobilam nowy) ;
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz