czwartek, 27 marca 2014

Part 28 :**

Spalam jak zabita... Obudzily mnie promienie slonca i moj szczeniczek... Slonce swiecilo mi prosto w oczy, a piesek - on siedzial mi na brzuchu i wymachiwal lapka... Chyba chcial powiedziec : "Chocmy juz..."
Wzielam go i pocalowalam <3 Zrozumialam, ze jest glodny... Zrozumialam jeszcze jedno... Nie kupilam mu karmy... Wstalam я lozka... Poszlam do kuchni i myslalam, co moge mu dac. Jest maly, wiec dalam mu troszke mleka - wypil... Dolalam mu troszke. Powinno narazie starczyc. Poszlam do lazienki. Popatrzalam w lustro i sie po prostu usmiechnelam:
Wiedzialam, ze dzis bedzie super dzien... Bo znow spotkam Carol'a, Charlie,Gemma... I znow zrobimy sesjee i znow bedziemy sie smiac i znow... znowu poczuje sie tak jak kiedys - szczesliwa, beztroska dziewczyna.. Ale rany w seru sie nie goja... Ja caly czas pamietam o Niallerku... Ja w glebi duszy caly czas go kocham... tylko jest mi troszke wstyd ... i kobiecy honor...Я яzamyslenia wyrwal mnie dzwonek do drzwi.. Wybieglam я lazienki i  zerknelam na zegarek - byla 12.... otworzylam - to byl Carol.. Nieco sie zdziwil... Bylam w pizamie.
J: Hej... Wejdz.
C: Witaj...
J: przepraszam, ze jestem w pizamie, ale... no kurcze... nie dawno obudzilam sie...
C: Spoko... tez przepraszam, mialem byc o 13...
J: eej tam... Wejdz i przejdz do salonu.
C: Yhyyy
Poszedl... Ja weszlam do lazienki ... lezala tam czarna sukienka... Postanowilam ja nalozyc ... Znow popatrzalam w lustro... - Jejj.... Я takimi wlosami ja nigdzie nie wyjde ... - pomyslalam. Zrobilam sobie luznego klosa, makijaz i pomyslalam - juz lepiej... Bylam radosna...
Nagle przypomnialam sobie, ze w salonie czeka Carol... Znowu wyjde na idiotke - przlecialo mi przez glowe.. Wyszlam я lazienki i powiedizalam:
- Carol, chcesz herbate, czy cos ?
- Nie trzeba...
- Poczekasz jeszcze troszke?
- Nie ma sprawy... Masz super psa...
- Dziekuje :) - usmiechnelam sie
Poszlam do kuchni, zapazylam kawe, nalalam mleko do miski i dosypalam platki... - Tak, tylko ja jem platki i zapijam kawa - mruknelam do siebie... Dokonczylam kawe i platki i przepukalam miske i szklanke. Uslyszalam dzwonek do drzwi, od razu poszlam otworzyc.. To byla Gemma. Weszla do srodka... Nie co sie zdziwila widokiem Carola. Siadla na fotelu obok... dolaczylam sie do nich i powiedzialam:
J: Ja jestem gotowa...
C: To chocmy..
G: A gdzie my idziemy...
C: Na sesjee ...
G: Czemu mi nie powiedzieliscie... ja tak nigdzie sie nie rusze..
J: Carol, poczekaj jeszcze 10 min...
C: Ok...
Ja i Gemma poszlysmy do mnie do pokoju... Wyjelam я szafy ciuchy... Gemma wybrala te sukienke ( tylko byla troszke dluzsza) :
Wyszlysmy i juz bez zadnych przeszkod wyszlismy я domu... Doszlismy do parku.. Charlie czekaala juz tam na nas.. Wraz ze znakoma mi dziewczyna:
To byla Bella... Poznalam ja przez internet, ale nie wiedzialam, ze kiedys sie spotkamy... Okazuje sie, ze to BFF Charlie... Poszlismy na stare miasto... Fotki udaly sie super... Skonczylo sie o 18... Zaproponowalam, zebysmy poszli do mnie... wszyscy sie zgodzili... Narzeczony Charlie jest na wyjezdzie rodzinnym, Carol ma wolne...  Zaszlismy do Nandos po pizze... Doskonale pamietam te knajpke... Chodzilismy tu я Niall'em. Zjedlismy pizze. Zaszlismy do spozywczaka... Kupilam karme dla szczeniaczka,karmel, jablka, i lody... Chcialam zrobic to :

Przyszlismy... Ogladalismy film do 3 w nocy, a potem poszlismy spac. Ten dzien uwazam za udany..
*********************HARRY*************************
Gdy Emma zniknela, zrobilo sie glupio... Bo Niall prawie sie od nas odcial... Na koncertach udaje, ze wszystko ok,ale nie zawsze mu wychodzi... Dzisiaj przyszedl do mnie pogadac...Jak zawsze smutny..
N: Harry, co ja mam zrobic? Dzisiaj przyjdzie tu Barbara, co ja mam jej powiedziec? Ja nie chce jej wiecej widziec...
H: Powiedz jej to...
N: Ja nie moge...
H: Jesli mogles tak postapic я Emma, to я nia tez mozesz...
N: Nie jestes lepszy...  Ja tego nie chcialem... Ona nie dala mi wytlumaczyc.
H: Po prostu jej powiedz i koniec...
N: nmg...
I w tej chwili zadzwonil dzwonek do drzwi. Niall poszedl otworzyc... Ona rzucila mu sie w ramiona, on ja odepchnal i zaprosil do salonu... usiadlem na fotelu udawajac, ze ich nie widze...
B: - kotku, co jest?
N: - Nic i nie mow tak do mnie... Nie chce Cie wiecej znac... Rozumiessz??
B: - Mowisz tak я nerwow...
Wkroczylem ja...
- Idz sobie... On Cie nie chce, zrozum... Sapadaj... Spieprzylas mu zycie!!! Idz sobie.. zrozum... Jestes nikim dla niego... !
- Niall... Ty serio tak myslisz?
Nie mowil nic...
- Wiesz, zawiodlam sie na Tobie - zaplakala i wybiegla я tad...
- Widzisz Niall, od razu lepiej...
- Yhyy..
I znow zniknal г siebie w pokoju..
***************************************************
//Tatii


17 komentarzy:

  1. to jest takie kjbiudfxbgikbfdozklbbdask *_________* ♥ ~Wikuśia

    OdpowiedzUsuń
  2. SUPER ! PRZECXYTALAM DZISIAJ WSZYSTKIE ROXDXIAALY :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku, NEXT dziewczyno !!! <3
    Wpadnij :3 Mam prolog ^^ http://dark-niall-horann.blogspot.com/
    P.S Usun jesli mozesz weryfikacje obrazkowa ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny boski i nie iwem co jeszcze po prostu asfdagshjkkjsd najbardziej mi żal Nialla jak on to przeżywa... ale nie powinien też tak postępować. <3 Kocham, czekam na next <3 /Risteys <3 :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje <3 Jeszcze troszke pocierpi :*** //Tatii

      Usuń
  5. Jejuśkuuuu,,,, jakiee to boskieeee... pisz nn szybko.!!

    P.S zapraszam http://poza-naszymi-marzeniami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje <3 Zaprosze Cie na Jeszcze jeden moj blog: http://magic-life-is-dangerous.blogspot.com/ <3 Biore sie za Twoj ;)

      Usuń
  6. hahahah dobre a zwłaszcza końcówka <3

    OdpowiedzUsuń