sobota, 5 kwietnia 2014

Part 29

********Emma*********
Nie wiem jakim cudem, ale obudzilam sie na podlodze. Slonce swiecilo juz... Popatrzylam na zegarek - 11: 09... Obudzilam sie, bo cos mnie mdlilo. Prawie wszyscy jeszcze spali.... prawie - tzn. Nie widzialam Charlie... Wstalam potykajc sie o trampki Belli. Odlozylam je troche na bok. Poszlam do kuchni. Zobaczylam tam Charlie, siedziaca obok stola я zaszklonymi oczami ... Wczoraj miala doskonaly humor, a dzis... lepiej nie mowic. Usiadlam obok niej i spytalam:

    - Wszystko ok?
    - Nie....
    -  Powiedz... Mozesz mi zaufac.
    - Bo wiesz dzisiaj mija 5 lat, jak mama odeszla... Mi jej tak bardzo brakuje... - zaszlochala, jak male dziecko
    - Nie placz... Rozumiem co czujesz... Ale wierze, ze Twoja mama byla cudowna i caly czas czuwa nad Toba...
    - Ale to nie wszystko - jej lzy nie ustawaly -  Obudzil mnie telefon... To byla matka Daniell'a - mojego narzeczonego... On jest w szpitalu. Mial wypadek. Jest w reanimacji... To bylo dzis o 2... Powiedziala, ze wyjezdzal do Londynu i nie zdazyl wyjechac я miasta i wjechala w niego ciezarowka... To cud, ze zyje! Ja  nie chce go stracic.... ! Boze, ja nie wierze, ze to sie stalo... ! Najpierw mama, teraz Daniel... Za co?
  - Charlie - przytulilam ja... - ja rozumiem, co czujesz... - ledwo utrzymywalam lzy ... Wiedzialam co czuje i to doskonale...
  - Skad masz wiedziec? Stracilas kiedys kogos?
  - A mozesz nikomu nie mowic?
   - Wiesz... Ja juz nikomu wgl nic nie mowie... - popatrzyla mi prosto w oczy
   - ...  Zaczelo sie od tego, ze przyjechalam tu po 16 latach zycia w Polsce...  A potem... potem sie zakochalam... Od pierwszego wejrzenia... W Harr'ego Styles'a... Tak tego я 1D. W nim byla zakochana Miley я naszej klasy. nie mogla wytrzymac - wynajela kogos i oni mnie pobili... Po jakims czasie zerwal ze mna... Potem bylam "chora" na bialaczke... W tym czasie zerwalismy ze Soba... potem bylam я Niall'em Horan'em...Badania byly bledne... I jakis 1 miesiaс temu zerwalismy... Bo calowal sie я inna i to poszlo do gazet. I w tym momencie moi rodzice byli na "targach"... Dowiedzialam sie, ze zostaja tam na zawsze wraz я moimi bracmi... i zostalam tu sama, ze wszystimi problemami. Wiesz ja 2 tyg. temu wygladalam kompletnie inaczej... Poszlam do salonu pieknosci i o to jestem... To jeszcze nie koniec. Bylam я Gemma na dyskotece i jakis chlopak dosypal mi czegos do drinka i...   - nie dalam rady - wybuchlam placzem.
    - Jej ... Nie placz... ja nie wiedzialam... - chyba byla wzrusszona..
    - Moglas niу widziec... Wiesz... Sama nie rozumiem, czemu wszystko tak rani. A wracajac do tematu... Czemu nie pojechalas я nim...?
    - Jego matka mnie nie znosi.. Я reszta ojciec tez... Mowia, ze nie jestem odpowiednia... No tak kim moze byc dziewczyna я domu dziecka... bez rodzicow... dla ludzi majacych hotel SPA... - wzdechnela ze lzami
   -Nie mow tak! Wazne, ze Ty i Daniel jestescie szczesliwi...! Jestes sliczna, inteligentna, a to, ze bylas w domu dziecka nie ma znaczenia!
   - Moze i takk, ale ja nie chce go stracic... Jest dla mnie najwazniejszy... stracilam mame, trace Daniel'a, a potem, co? strace Carol'a? Ja tego nie chce zrozum!
   - Charlie... Wszystko bedzie dobrze... Uwierz! On jest silny... JA Ci TO mowie! Nie martw sie!
Pojedziemy do niego...!
*************W tym momencie wszedl Carol.......
C: DZIEWCZYNY... Co я Wami?
Ch: Nic, wyjdz...!
C: Uspokoj sie i powiedz co i jak...!
J: Nie krzycz...!
C: Ok, ok
Ch: Daniel jest w reanimacji! I jak mozesz nie pamietac? Dzisiaj minelo p 5 let... - wykrzyczala mu i wybiegla do lazienki...
J: Carol, nie trzeba tak ostro...
C: Pozwol, ze sam bede decydowal... A Ty czm placzesz?
J: Mam Powody! Idz ja przepros! JUZ!
C: Yhymm.

Poszedl...Uslyszalam tylko krzyk Charlie - IDZ STAD!... - Na co Carol - UBIERAJ SIE IDZIEMY DO DOMU!!!  

Poszlam tam... ( Gemma i Bella byly w kuchni) i powiedzialam do Carol'a... - DAJ JEJ SPOKOKJ!

*********************************************************
           Я DEDYKIEM DLA ZAX <3
Mamy 29 part! Dziekuje za te wyswietlenia! <3 KOCHAM WAS! Komentujcie!!!
//Tatiii :**

6 komentarzy: